Aktualności





LIST OTWARTY!
BANKI, FRANKI - RZECZYWISTOŚĆ i HISTORIA!



SZANOWNA PANI PREMIER!
Ewa Kopacz



Szanując Pani dobrą wolę i zamiary prowadzenia rozmów wyjaśniających kwestię kredytów walutowych z KNF i Ministerstwem Finansów, które uparcie bronią banków, nie możemy stać spokojnie nie wyrażając naszego stanowiska w powyższej sprawie.


Uważamy........

Uważamy, że nasz los od początku wejścia Polski do Unii Europejskiej jest ściśle związany
z losem innych kredytobiorców i tym, co dzieje się w polskim systemie bankowym.
Ogólnie dostępna jest wiedza nt. wielu afer, ujawnionych w działaniach banków praktycznie na całym świecie, począwszy od roku 2000, a nawet i wcześniej. Spekulacyjne działania Banków w zakresie kredytów walutowych, szczególnie w CHF, zaowocowały na przestrzeni ostatnich lat, wielomiliardowymi karami nakładanymi na banki przez służby nadzoru finansowego poszczególnych państw i Unii Europejskiej. Wystarczy wskazać jako przykład USA czy Wielką Brytanię. W Islandii broniąc interesów swojego państwa i swoich, obywatele doprowadzili do zmiany rządu i całego systemu bankowego. Doskonale znana jest sprawa Węgier, Czarnogóry, Serbii, Hiszpanii, Portugalii czy Chorwacji. W Niemczech
i Norwegii spekulacyjne działania banków zostały skutecznie utrącone na samym początku ich ujawnienia. We Francji nadal trwa proces weryfikacji sposobu funkcjonowania systemu bankowego w różnym zakresie (np. BNP Paribas ponosi znaczne obciążenia z tytułu nałożonych kar).
Unia Europejska dosyć szczegółowo zajmowała się i zajmuje się nadal sferą spekulacji finansowych w działalności banków. Wydała szereg Dyrektyw w tym zakresie.


NIE JEST PRAWDĄ........!

Nie jest prawdą, że Polskę ominęły spekulacyjne działania banków.
Jak zgodnie twierdzą KNF i Ministerstwo Finansów (czy faktycznie tak myślą ich przedstawiciele?)
Zauważalnym początkiem tych działań jest kredyt we frankach szwajcarskich.
(Pierwsze próby spekulacyjne, sondażowe, to także kredyt „Alicja” w PKO BP)

Nie jest prawdą, że nasz nadzór bankowy nie miał wiedzy w tym zakresie. Miał!
Świadczą o tym informacje zawarte w sprawozdaniach Komisji Nadzoru Bankowego.

W rzeczywistości działania Banków w Polsce w niczym nie odbiegały od działań podjętych w pozostałych państwach, miały także charakter spekulacyjny, oparty na tym samym mechanizmie, a co gorsza wzorowane były na nim, gdyż ich początek w Polsce był nieco opóźniony w stosunku do pozostałych państw. Wejście Polski do Unii Europejskiej w 2004 roku oraz zmiany w sektorze bankowym pozwoliły na ekspansję kapitału obcego na Polski rynek i wdrażanie „pomysłów” na pozyskiwanie kapitału z tego rynku, przez banki zmieniające swoje struktury, prawa właścicielskie i zasady działania, banki już działające na terenie Polski lub na ten teren wchodzące. Struktura umów kredytów indeksowanych do franka szwajcarskiego jest zbieżna we wszystkich bankach i opisana w Projekcie ABAKUS Banku Goldman Sachs (USA). Kredyt sprzedawany jako produkt spekulacyjny wysokiego ryzyka na rynku międzybankowym, gdzie wyrokami sądów uznany został za przestępstwo w 2010 roku. Nagłe wycofanie się banków z kredytów walutowych podyktowane było główne wielomiliardowymi karami nakładanymi w Europie i ujawnieniem całego zjawiska spekulacyjnych działań, nie jest natomiast wynikiem działania KNF, jak sugeruje to ta instytucja. Jest to wiedza powszechna.


Szanowna Pani Premier!

STRESS-TEST........

Stress-test naszym zdaniem, nie jest ostatecznym miernikiem prawidłowości funkcjonowania systemu bankowego.
Miernikiem jest natomiast ilość „problemów” ujawnianych przez okres ostatnich kilku lat, ilość osób „wprowadzonych w błąd” i bezwzględnie wykorzystanych przez ten system.
Wspomnę tu jedynie o kilku kwestiach, jest ich znacznie więcej kredyty „Alicja” i we franku szwajcarskim, ubezpieczenia niskiego wkładu i polisolokaty.

Miernikiem prawidłowości funkcjonowania banków na terenie naszego Kraju jest stale rosnąca ilość spraw sądowych prowadzonych przeciwko bankom przez współobywateli oraz wyniki tych spraw.

Naszym zdaniem jest to jedynie wierzchołek góry lodowej, która z upływem czasu zacznie zalewać nasze sądy nowymi pozwami w tym samym zakresie.

Sądy, potwierdzają samowolne działania banków, stosowanie jednostronnych, ustalanych we własnym zakresie wskaźników i warunków udzielanych kredytów. Dominująca rola banków działa do chwili obecnej. Banki wymuszają na Kredytobiorcach podpisywanie przez nich, niekorzystnych Aneksów do wcześniej zawartych umów, w tym zrzeczenia się prawa do dochodzenia słusznych roszczeń z tytułu nadużywania i nie stosowania prawa przez banki.
Straszenie wypowiedzeniem umowy i komornikiem jest w tej chwili nagminne. Działanie to jest formą niedozwolonego szantażu, ze strony banków w stosunku do zdecydowanie słabszych, pod względem ekonomicznym i prawnym, kredytobiorców.
Analiza Wyroków i Postanowień sądów powszechnych oraz UOKiK i SOKIK wyraźnie pokazuje nierzetelność funkcjonowania banków. Nie są to przypadki odosobnione.


NASZYM ZDANIEM........

Naszym zdaniem w interesie Państwa i społeczeństwa polskiego jest przerwanie „spisku” finansowego. Środki finansowe powinny wzbogacać społeczeństwo, a nie z uwagi na ich brak na rynku, hamować jego rozwój, jak jest w chwili obecnej.
Kwestia, że na dzień dzisiejszy z 700 tys. kredytobiorców w CHF około 200 tys. ma problemy, nie zmienia faktu, że jutro liczba osób, które nie są w stanie kontynuować spłat może zostać podwojona. Wszystkie sygnały jakie do nas docierają wskazują na taką możliwość. Ludzie płacą raty kredytów hipotecznych bardzo wysokim kosztem, poprzez zaciąganie nowych kredytów, poprzez odkładanie na okresy późniejsze, płatności bieżących za wodę, gaz, prąd i czynsz, poprzez pogorszenie jakości wyżywienia rodzin, poprzez rezygnację z zakupu niezbędnych rzeczy – ubrań, butów, leków, książek, poprzez konieczność rezygnacji z kultury, sportu i rozwoju osobistego itp. Poszukiwanie dodatkowych źródeł utrzymania nie przynosi efektów, kłopoty finansowe pogrążają rodziny obniżając zdecydowanie ich statusy materialne i w końcu wybuchną brakiem spłaty raty hipotecznej.

Należy przypomnieć, że to Kredytobiorcy hipoteczni na przestrzeni lat od 2003 roku do chwili bieżącej, zapewnili pracę setkom firm nie tylko budowlanym, tysiącom osób, zwiększając zapotrzebowanie rynku na różnego rodzaju usługi i materiały, przyczynili się do wzrostu gospodarczego.
To oni samodzielnie podjęli się budowania mieszkań i nowych domów nie czekając na dobrą lub złą wolę Państwa w tym zakresie. Bez ich działania zdecydowanie niekorzystniej wyglądałyby wskaźniki bezrobocia i PKB.

Czy bankom chodzi tu tylko o spłacalność rat?
Naszym zdaniem, nie!
Równowaga ich zdaniem musi zostać zachowana im więcej kredytów tym więcej licytacji tworzących bankom perspektywy rozwoju i zysku!
(Straty kredytobiorców budują możliwości banków)


REALIA........!

Dzięki dotychczasowemu prawu bankowemu i funkcjonującemu systemowi nadzoru, Banki traktują polskich Kredytobiorców jak, przepraszam za kolokwializm, „dojną krowę”, a nasze polskie finanse jako czarodziejski worek, z którego można czerpać bez dna i umiaru.
Zgłaszamy ostry sprzeciw przeciw takiej polityce.


Nie chcemy........

Nie chcemy być zniewolonymi Dasami (niewolnikami) banków. A tak to w tej chwili jest. Decyzje banków dotyczące osób niespłacających rat doprowadzają, poprzez wypowiadanie umów i naliczanie lichwiarskich odsetek karnych oraz przeliczeń kursowych, do zadłużenia rodzin aż do kolejnego trzeciego pokolenia, przy pozbawieniu ich za grosze nieruchomości, na które otrzymano kredyt. Eksmisje na bruk!?
Działania Komorników i system prowadzenia licytacji oraz efekt znacznego obniżenia wartości nieruchomości budowanych za kredyty, nie pozwalają na pokrycie ciągle rosnącego wobec banków zobowiązania. Kredytobiorcy nie ponoszą odpowiedzialności za spadek wartości nieruchomości, wpływ miała na to jednak polityka banków.
Banki, pomimo że wypłacały Kredytobiorcom kredyty w PLN, gdyż franków szwajcarskich nie posiadały w chwili ich udzielania w swoich portfelach, we franku szwajcarskim oraz na wyrost obciążyły hipoteki kredytobiorców i nadal czerpią niezasadne korzyści z tego tytułu. Dochodzą swoich roszczeń we franku szwajcarskim, którego wartość rynkowa jest spekulacyjnie forsowana coraz wyżej.

W ostatnim czasie zauważalna jest także i inna działalność banków zmierzająca do ucieczki od odpowiedzialności za swoje produkty. Sprzedaż trudnych zobowiązań firmom wyspecjalizowanym w dochodzeniu zadłużeń.
Zmienia to w zdecydowanie niekorzystny sposób sytuację Kredytobiorców i jest nieuczciwym
wybiegiem ze strony banków szczególnie w przypadku kredytów hipotecznych.
Banki dokonują sprzedaży, za 2530% wartości zobowiązania danego kredytu, często firmom powołanym przez swoje własne struktury. Obawiamy się, że zacznie dochodzić do niekontrolowanego przez system prawny rugowania za rzekome długi z domów i mieszkań.

Nie stanowi, jak widać, problemu dla banków brak spłat kredytu hipotecznego i nie stanowiłoby problemu obniżenie wartości koniecznych do uregulowania rat kredytowych nawet o 70%.

Nieprawdziwe, więc są twierdzenia KNF dotyczące możliwości zachwiania systemem bankowym w przypadku innego przeliczenia kredytów hipotecznych niż w chwili obecnej.

Wszystkie ujawniane negatywne zjawiska mówią o tym, że prowadzony nadzór finansowy nad bankami jest niewłaściwy i nieskuteczny, gdyż dopuścił do stanu bieżącego, do wprowadzania zmian niekorzystnych dla kredytobiorców i zezwolił na działania spekulacyjne na terenie naszego kraju. Nie dopilnował realizacji przez banki obowiązującego prawa bankowego i zapisów kodeksu cywilnego w zakresie zawierania umów i dochowania przez banki, jako instytucje zaufania publicznego, najwyższej staranności i uczciwego traktowania klienta, jakim jest kredytobiorca.

Stąd to banki na swoich barkach, zobowiązane są ponieść cały ciężar finansowy swoich działań, za spekulacyjną kreatywną działalność księgową, za to, że nie dysponując frankami udzielały takich kredytów, naliczały nienależne sobie zyski
i wysysały kapitał z ciężkiej pracy naszych
współobywateli.

Nie stosowały się do prawa polskiego.

Banki na to stać!

Państwo nie jest powołane do odpowiedzialności finansowej w tym zakresie, jest natomiast odpowiedzialne za brak nadzoru!

Pozwalam sobie przypomnieć, że wszystkie kredyty wypłacane i praktycznie spłacane do 2010 roku, były w PLN.
Kwoty rat naliczane były poprzez kreatywną księgowość banków!

Jest wiedzą powszechną na dzień dzisiejszy, że żaden z banków zmuszając, poprzez swoją dominująca rolę, klientów do podpisywania umów kredytowych, nie dopełnił szeregu obowiązków informacyjnych w stosunku do tegoż klienta, wskazując jedynie pozytywy danego produktu i zalecając go kredytobiorcy. Banki nie uzgadniały ani warunków udzielanego kredytu, poza jego kwotą (w wielu przypadkach, także ta kwota dyktowana była przez Bank), warunków dokonywania spłaty, ani warunków zabezpieczenia danego kredytu. Nie zapoznawano kredytobiorców z ryzykiem pobierając oświadczenia w tym zakresie. Nie przedstawiano także symulacji kredytowych. Kredytobiorca nie miał nic do powiedzenia i nie ma do tej pory. Ma wziąć kredyt, jeśli bank na to wyrazi zgodę i ma go spłacać na warunkach określonych przez Bank. Musi zgodzić się na warunki stawiane przez Bank, bo inaczej nie dostanie kredytu. Kredytobiorca w chwili starania się o kredyt, przez Bank jest traktowany jak żebrak, który przyszedł po jałmużnę i albo ją dostanie, albo nie.
Czy tak wg Ministerstwa Finansów i KNF być powinno, czy tak traktuje się tych z pracy których się żyje?


Niska, niestety, wiedza ekonomiczna ...

Niska, niestety, wiedza ekonomiczna naszego społeczeństwa i nawyk, że Banki są instytucjami zaufania publicznego, dodatkowo wspiera i umacnia dominującą pozycję banków.

W świetle tego, dotychczasowe twierdzenia KNF i Ministerstwa Finansów o innym charakterze udzielanych kredytów we franku szwajcarskim w Polsce niż w pozostałych krajach Europy, nie tylko nie znajdują potwierdzenia w rzeczywistości, a świadczą natomiast o indolencji władz w zakresie ochrony rynku kapitałowego Kraju, świadczą
o nieudolności sprawowanego nadzoru, nasuwają także inne podejrzenia co do uzależnienia Władzy od kapitału międzynarodowego.

W kontekście wielu przeprowadzonych z kredytobiorcami rozmów, schemat działania banków jest taki sam miła atmosfera, budująca zaufanie do danego pracownika, a tym samym i banku, superlatywy o danym produkcie, podpisanie umowy, podsunięcie do podpisu oświadczeń i wypłata w transzach kredytu.
Nawet czytający umowę klient nie jest w stanie zrozumieć 6070 % skomplikowanych, zagmatwanych zapisów, a nie znając od podszewki procedur bankowych, nie jest w stanie ich zrozumieć. Rozmowy sprowadzały się głównie do ew. ustalenia wysokości kredytu i jego zabezpieczenia na majątku, podziału na transze i dodatkowych ubezpieczeń. Brak możliwości zabrania umowy do przeanalizowania poza placówką banku.

Takie samo działanie realizowane było w pozostałych Państwach.

Działania intensyfikujące kredyty we franku szwajcarskim w Polsce, miały miejsce w okresie największych spekulacji LIBOREM na rynkach zachodnich tj. lata 2004-2009.
Nie dość, że manipulowano spekulacyjnie wskaźnikami, to manipulowano samą wartością franka szwajcarskiego. Nie bez kozery jest w tym wszystkim także, powszechnie już na dzień dzisiejszy znany fakt, że sama Szwajcaria broniąc swojej waluty przed spekulacjami, broniąc obywateli i rynku wewnętrznego, wprowadziła dwie dodatkowe jej formy, CHW wprowadzoną w 1933 roku i CHE wprowadzoną w 2004 roku, które nie mogą przekroczyć granic Szwajcarii, co powoduje, że CHF jest w istocie dla inwestorów zagranicznych
i rynków finansowych wyłącznie spekulacyjną walutą – czego przykre konsekwencje ponosimy my jako klienci – „frankowcy”.
W grudniu 2013 roku CHW został uznany przez Bank Światowy i oficjalnie zaakceptowano i przyznano skrót CHW jednostki monetarnej szwajcarskiego Banku WIR.

W świetle powyższego należy stwierdzić, że cała oferta banków dotycząca udzielania kredytów denominowanych czy indeksowanych na CHF była ofertą nastawioną na maksymalizacje zysku banków, ofertą spekulacyjną, w nijaki sposób odnoszącą się do szczytnych zapisów prawa bankowego i bycia instytucją zaufania publicznego.
Kredyt hipoteczny nie powinien mieć znamion spekulacji czy hazardu! A ma!

Jakby tego było mało banki wprowadzają ubezpieczenia niskiego wkładu i inne, zabezpieczając jednostronnie swoje interesy kosztem kredytobiorcy i za jego pieniądze. To Kredytobiorca płacił, z własnej kieszeni, za ubezpieczenie banku i jego interesów nie mając ochrony własnego majątku, pobranego kredytu i własnych praw, nawet w przypadku, gdy płacił za ubezpieczenie od utraty pracy.


Niedopuszczalne........

Niedopuszczalne jest także powodowanie, przez lobby bankowe, podziału społeczeństwa na tych gorszych, pazernych frankowych i lepszych złotówkowych. Wpajanie opinii publicznej kłamliwego przekonania, iż to depozytariusze poniosą koszty zwrotu pieniądza zagarniętego od osób spłacających kredyty we franku, albo, że kredytobiorcy chcą, żeby Rząd spłacał kredyty z pieniędzy podatników. Prawda jest zupełnie inna.
Depozytariusze nie zdają sobie sprawy, nadal wierząc obłudnej polityce banków, że sami są oszukiwani przez te same banki, których bronią. Na bazie jednej lokaty banki wygenerowują od 10 do 16 kredytów, z których czerpią olbrzymie zyski, dzieląc się jedynie w nieznacznym stopniu uzyskanym z tego kapitałem. Depozytariusz otrzymuje od 4 do 6% w skali roku wartości zamrożonego przez siebie w banku kapitału. Wiara, że to depozytariusz ze swoich środków, ma pokrywać należne kredytobiorcom frankowym kwoty, świadczy jedynie
o bardzo niskiej znajomości i świadomości ekonomicznej i bankowej naszego społeczeństwa oraz jednocześnie potwierdza fakt łatwości oszukiwania społeczeństwa polskiego przez służby bankowe wyspecjalizowane w tym zakresie, w całym okresie dokonywania sprzedaży kredytów frankowych.



Pani Premier!

Bankom i ich akcjonariuszom nigdy dosyć zysków.
Kolejny produkt, spekulacyjny polisolokaty, pochłaniające praktycznie cały wkładany przez obywateli kapitał.
Trudno nawet przypuszczać, że założenia tego produktu nie były znane KNF.
Pozwolono na jego wdrożenie w rynek, na okradanie ludzi.
Polisolokaty nie wypaliły, więc odwrócona hipoteka.
Naszym zdaniem jest to produkt umożliwiający bankom kolejne nadużycia, o ile nie zostanie jego struktura dokładnie prześwietlona i ukształtowana z uwzględnieniem wszystkich aspektów. Zbyt dużo zagadnień uzależnionych zostało jedynie od decyzji banków.
Są to tematy na kolejne długie wystąpienie.
Z uwagi jednak na fakt, że rozmowy Pani prowadzone będą w sprawie kredytów frankowych wracamy do tego tematu


Pytania bez odpowiedzi........

Stress-testy nie wykażą zgodności lub niezgodności oferowanych przez banki produktów finansowych z prawem polskim i unijnym. Na dzień dzisiejszy nikt nie odpowiedział w sposób przekonywający i rzetelny na następujące pytania:

o Jakie zyski osiągnęły banki z tytułu kredytów walutowych, a jakie z tytułu kredytów w PLN i z jakich tytułów (prowizje opłaty, odsetki itd.)?
o Dlaczego warunki udzielania kredytów złotówkowych w tym zdolność kredytowa, określana przez banki w tym samym czasie, była tak różna dla PLN i innej waluty (próby spekulacji naszą walutą zostały przecież odparte
w sposób jednoznaczny)?
o Czy produkty kredytowe w swojej konstrukcji są w zgodzie z prawem polskim?
o Dlaczego KNF nie protestował przed i po wprowadzeniu przez banki tych wysoko szkodliwych dla obywateli Polski produktów, pomimo że posiadał wiedzę w tym zakresie (Raport KNB)?
o Jaki wpływ na WIBOR miały spekulacje prowadzone na LIBORZE
i EURIBORZE, a za tym i na stosowane stopy procentowe kredytów hipotecznych w PLN?
o Jak spekulacje LIBOREM odbiły się na stopach procentowych kredytów walutowych w Polsce?
o Ile faktycznie franków szwajcarskich było w posiadaniu banków w Polsce
w chwili udzielania kredytów w tej walucie, a ile banków korzystało faktycznie z pożyczek na rynku wewnętrznym czy zewnętrznym, w jakim zakresie i na jakich warunkach?
o Jakie zyski dodatkowo osiągnęły banki poprzez stosowanie metody rat równych (odsetki naliczane od bardzo niewiele zmieniającego się kapitału średnio w ratach równych 70% stanowiła spłata odsetek, a 30% spłata kapitału) i spreadu?
o Kto zezwolił bankom na stosowanie takiego sposobu naliczania odsetek?


Szanowna Pani Premier!

W tym wszystkim najbardziej boli nas fakt, że Ci, którzy powinni dbać o interesy naszego kraju i jego obywateli pozwalają na drenaż polskiego rynku finansowego.
Kredytobiorcy polscy w ogólności (dotyczy to także przedsiębiorstw) w tym frankowi, poddani zostali działaniom spekulacyjnym banków co najmniej w zakresie:

zwiększenia LIBOR-u, WIBOR-u i EURIBOR-u, a za tym zwiększenia oprocentowania kredytów opartych właśnie na tych wskaźnikach, a za tym i znacznego zwiększenia rat do zapłacenia oraz spekulacyjnej wartości samego franka szwajcarskiego.

zwiększenia zysku banków z tytułu rat kredytowych przez stosowanie systemu spłaty
w ratach równych.

obniżenia wartości majątku stanowiącego zabezpieczenie pobranych kredytów (o innych konsekwencjach już nie wspomnę), wynikających także z polityki prowadzonej przez banki

łamania prawa polskiego, w tym bankowego i cywilnego, w zawieranych umowach
i stosowania niedozwolonych form ubezpieczeń.


Uważamy za konieczne….

wstrzymanie wszelkich działań komorniczych, w tym już podjętych w stosunku do kredytobiorców hipotecznych i rozpoznawania przez Sądy powszechne spraw z tego zakresu, przynajmniej w stosunku do kredytów w CHF.

zlikwidowanie bankowego tytułu egzekucyjnego jako instrumentu pozwalającego na nadużywanie prawa przez banki

zweryfikowanie przepisów prawa bankowego o umieszczenie w nim zapisów dotyczących zgodności struktury proponowanych produktów bankowych z przepisami prawa polskiego

zweryfikowanie uprawnień i kompetencji KNF w zakresie sprawowania nadzoru nad działaniami banków na rynku polskim z uwzględnieniem także zgodności produktów oferowanych z prawem

zweryfikowania edukacji społecznej o jak najwcześniejsze wprowadzenie zagadnień
z zakresu bankowości do szkół, celem podniesienia świadomości społecznej w tym zakresie
i uniknięcia w przyszłości sytuacji jakie mają miejsce w dniu dzisiejszym.


Uważamy, że wiele w tej materii powinno się zmienić.

Jeżeli banki uczciwie zarabiają, niech zarabiają, lecz niech nadal będą instytucjami zaufania społecznego i wspólnie z nami budują, a nie niszczą!

DOMAGAMY SIĘ PEŁNEJ ANALIZY SYSTEMU BANKOWEGO I JEGO UZDROWIENIA,

KOREKTY SPOSOBU SPRAWOWANIA NADZORU NAD CAŁYM SYSTEMEM FINANSOWYM.

Naszym zdaniem NIK i ABW powinien objąć swoją kontrolą całokształt spraw systemu bankowego nie wyłączając parabanków i towarzystw ubezpieczeniowych.

Prosimy, aby popatrzyła Pani na cały problem także i naszymi oczami, nie tylko oczami KNF, Ministerstwa Finansów i Banków.

Czujemy się oszukani i pozostawieni sami sobie z problemami, które nie my spowodowaliśmy, a mamy za nie odpowiadać swoim majątkiem i życiem.


BRAK NA TO ZGODY!



Z poważaniem
Pro Futuris - Łódź








 

Protest przed siedzibą Komisji Nadzoru Finansowego

Mili Państwo!
Pozwalam sobie przesłać prośby i propozycje Pana Tomasza.
18 września br o godz. 12.00 w Warszawie jest duża manifestacja osób walczących z polisolokatami, jako Pro Futuris chcemy się do tego protestu dołączyć. W ilości osób siła, chcą iść pod KNF i pod Sejm. Proszę o zgłoszenia, postaram się skoordynować transport. 



Mój bank i moje perturbacje z CHF  

Kochani przypominam o konkursie na temat Waszej historii z kredytem bankowym w CHF i bankiem. Termin przesłania łódzkich opowieści do 15 grudnia 2014. Opiszcie, proszę, jak wyglądało Wasze życie przed kredytem, jak wyglądała sprawa otrzymania kredytu, jak wyglądało to w trakcie spłaty rat, jak wygląda Wasze życie teraz, z tym kredytem. Jakie są Wasze marzenia w tym zakresie. Forma dowolna opowiadanie, sprawozdanie, nowela czy co tam Wam do głowy przyjdzie, może być także wierszem. Byłoby nawet zabawnie. Tylko to kto napisał i jakiego banku dotyczy należy umieścić na odrębnej kartce, a w treści nie podawajcie ani imion własnych, ani nazwy banku, nazwijcie to "jakoś" inaczej. Ja już zaczęłam pisać! Czekam na Wasze!


Pozywam Zbiorowo - Grupy
www.pozywamzbiorowo.pl

Pozwy zbiorowe Katowice
można pisać do: monika.sawarska@bslegal.pl 

Bazański, Sawarska
Kancelaria Radcowsko-Adwokacka
Spółka Partnerska
ul. Graniczna 29/215
40–017 Katowice

Chętni do pozwu przeciwko dawnemu Polbank
kontakt: poszkodowaniprzezpolbank@gmail.com

Pozew zbiorowy przeciwko PKO BP (możliwość zwolnienia z części kosztów)
kancelaria@bbroniewicz.pl




Apel Pro Futuris do Senatu Rzeczpospolitej Polskiej

 
Szanowni Panowie Senatorowie!

Za kilka dni rozpoczniecie Państwo prace nad przyjęciem zmian do Ustawy o upadłości konsumentów, które zostały przegłosowane przez Sejm RP. Tymczasem Związek Banków Polskich, kierując się własnym interesem, stara się zniweczyć najważniejsze zapisy tej ustawy, które w istocie mają poprawić los tysięcy Polaków.

Banki wnioskują o :
- pozostawienie 5 letniego okresu spłaty określonego przez sąd po likwidacji majątku
- skrócenie proponowanego okresu 24 miesięcy zabezpieczenia czynszu lub
kosztów wynajmu osoby, która ogłosiła upadłość z masy upadłościowej (np. po sprzedaży nieruchomości) do 12 miesięcy

 

Argumentują to wyższym obciążeniem skarbu Państwa. Tymczasem jasne jest, przynajmniej w kontekście kredytów denominowanych we frankach, że zmniejszy to wyraźnie chęć banków do jakichkolwiek ustępstw. Ponadto banki chcą, by można było na wczesnym etapie postępowania, to jest po zgłoszeniu chęci ogłoszenia przez konsumenta upadłości proponować "ugodę" z wierzycielami.  

Intencja banków jest jasna - wykorzystując swoją przewagę wiedzy, zasobów i informacji skłaniałyby konsumentów, którzy taką chęć by zgłosili do "ugody", która byłaby pozornie korzystna dla klienta (banki już pracują nad takimi rozwiązaniami), a de facto zakładałaby w zamian za "brak stygmatyzacji obywatela na skutek ogłoszenia upadłości" wyższe od ustawowych zobowiązania wobec banków i dłuższe okresy spłaty. Klient podpisywałby wówczas klauzule, w której zobowiązywałby się do .... nie ogłaszania upadłości. I tak zamiast oczyszczenia się z długów i możliwości odbudowy swojego bytu finansowego dzięki wsparciu przez 2 lata w postaci zwrotu czynszu za mieszkanie, miałby on "czyste", niczym niezabezpieczone zobowiązanie dalszych spłat w dłuższym, zaproponowanym przez bank okresie i wyższej, niż w przypadku orzeczenia przez sąd upadłości. Banki chcą wyzyskać naturalną niechęć Polaków do udania się do sądu nawet wówczas, kiedy mają oni 100% szanse na wygrane, "ułatwiając" im życie, oczywiście kosztem dłuższej niewoli długu. Jest to działanie podwójnie niemoralne zwłaszcza wobec tych klientów, którym banki sprzedały "bombę z opóźnionym zapłonem" w postaci kredytu denominowanego we frankach szwajcarskich najczęściej nie informując ich o rzeczywistym ryzykiem z tym związanym.

Apelujemy zatem do Panów Senatorów RP o to, by nie zmieniali nic w przyjętym przez Sejm projekcie, a ponadto rozważyli dodanie zapisu o szczególnym traktowaniu, jakie należy się ofiarom bankowych oszustw.

Panowie Senatorowie! W sytuacji jawnej chęci wpłynięcia garstki prywatnych przedsiębiorców na los wielu obywateli, którym często zgotowali tragiczny los bankruta, apelujemy o całkowite zignorowanie tych propozycji i uchwalenie tej Ustawy w dotychczasowej formie lub dodając elementy, które pomogą nam, ofiarom spekulacji tych podmiotów, na powrót do godnego i spokojnego życia tak, jak to ma miejsce w innych krajach. Takim elementem mogłoby być wskazanie zadłużonych we frankach jako grupy szczególnej, uprzywilejowanej przy rozpoznawaniu wniosków o upadłość z zachowaniem prawa do mieszkania.
 

W imieniu poszkodowanych - Tomasz Sadlik

--
Tomasz Sadlik
tłumacz przysięgły j. hiszpańskiego, francuskiego tłumacz języka
katalońskiego i
angielskiego
ul.WYBICKIEGO 32/68
PRO FUTURIS - FACEBOOK PRO FUTURIS
TRADUCCIONES Y CONSULTING Tomasz Sadlik
www.traducciones.home.pl


Pro Futuris Łódź
https://www.facebook.com/pro.futuris.lodz

 

 

Uwaga! Kredytobiorcy - Raiffeisen Bank



Osoby posiadające umowę kredytową w CHF w tym banku proszone są o szybki kontakt na adres mailowy traducciones@home.pl

Sprawa bardzo pilna!

 


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz